2/09/2009

jak to Rudi

mnie dziś oczarował
o 4.30 am

to ze mnie budzi co dzień rano to ok
ale dziś...
baranki, głośne mruczenie - standard
ale dziś...
Rudi wywalił sie kołami do góry, w pozycji "pokabrzusio"
i sie kazał miziać!!!
ło matko!
i juz nie spałam i oczywiście po sesji miziankowej czemprendzej pobiegłam
napełnić kocie miseczki

:))
przepadłam z miłości.....

Brak komentarzy: