jedną z niewątpliwych zalet zakładowych szkoleń bhp (oprócz tak oczywistych, jak np kilkugodzinne obcowanie z zabójczo przystojnym ratownikiem medycznym, tudziez strazakiem ;)))
jest możliwośc obejrzenia fascynujących filmów instruktazowych, z bodajze połowy lat 90tych. klimat prosto ze "zmienników", wstrzasające podkłady muzyczne i zapierające dech efekty specjalne...
no poprostu cudo
dziś przeszłam takie szkolenie
przystojnego ratownika/strazaka nie było
za to filmy - wypas :))
nastepne szkolenie - za dwa lata ;p
1/26/2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz