no wiec
dokocanie in progress
od soboty mam nastroszone fukająco syczące potfory w domu
rudego i czarno-białego
Minka taktownie obserwuje sytuacje z boku :))
przed chwila rezydenci bali sie wejsc do pokoju i bezradnie
dreptały w progu
bo na fotelu siedziała Jedza i jeczała i fukała
ale jest juz lepiej, bo Jędza wylazła spod kanapy i zwiedzala mieszkanie
ofukując zaciekawionego nią Rudziszka
bedzie dobrze
a i dowiedziałam sie
ze moj osobisty małżon lubi cz-b koty :)))
7/13/2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz